środa, 12 lipca 2017

Dziwna? Cz.2 Samotność szkodzi czy uczy?

Przeszywający wzrok matki z każdym dniem niszczył Patrycję. 
Szybko poszła do swojego pokoju. Nie potrafiła się skupić, słowa przychodziły z oporem do głowy i nie miała żadnego pomysłu na jakim wydarzeniu będzie opierać się jej praca. 
Z każdą chwilą coraz więcej łez napływało do jej ciemnych brązowych oczu. Po chwili załamania postanowiła, że zadzwoni do Weroniki bo w sumie już dawno z nią nie rozmawiała. Kiedy po kilku sygnałach usłyszała śmiechy nastolatek, nagle z nich wyłonił się głos Wery... Słysząc to nie mogła uwierzyć...
-HAAALO? SO? JUŻ UDAŁO CI SIĘ PODNIEŚĆ TEN DURNY ŁEB Z TYCH TWOICH ŻAŁOSNYCH HISTORYJEK? ZA PÓŹNO LALA! ELO.

Usłyszała dźwięk zakończonej rozmowy i nagle łzy spłynęły po jej policzku. Nie potrafiła zebrać swoich myśli. Coś w jej głowie krzyczało. Chciała przekrzyczeć nieznany dźwięk. Po chwili zaczęła dokładnie analizować co się przed chwilą wydarzyło. Z tego co słyszała Weronika była pijana i miała lekkie problemy z mową. Lecz  nie przebierała w słowach. Więc wniosek jest taki, że Patrycja nie ma już Przyjaciółki. Nie wiedziała co ma ze sobą zrobić. Ze świadomością, że na prawdę nie spędzała ostatnio z Weroniką zbyt dużo czasu miała poczucie winy. Postanowiła wziąć zimny prysznic i położyć się do łóżka i spróbować zasnąć. Pod prysznicem zimny strumień wody zdawał się ją uspokajać. W łóżku nagle odezwał się jej nieznany głos. 

-Zostaw ją za sobą. Zmieniasz szkołę, nie ma co się zamartwiać. Każdy kiedyś przeszedł coś takiego to ty nie dasz rady? Sama już nie raz to przeszłaś wiec i tym razem zostawisz kolejną osobę bez wartości za sobą.

Patrycja ze strachem zaczęła rozglądać się po pokoju. Wzięła laptopa na kolana i zaczęła czytać... Okazało się, że w samotności jej umysł wykształcił Alter Ego.

Deansy Parson

1 komentarz: